Baruch Spinoza był filozofem, który wywarł olbrzymi wpływ na sposób patrzenia na relację z Bogiem. Był racjonalistą i mistykiem jednocześnie.

Zanim przeczytasz to co jest poniżej, przeczytaj wpis o Spinozie na Wikipedii.

Poniżej jedna z jego myśli o relacji człowieka i Boga.

Bóg powiedziałby to:

przestań się modlić i bić się w klatę! Chcę żebyś poszedł w świat i cieszył się życiem. Chcę, żebyś śpiewał, bawił się i cieszył się wszystkim co dla ciebie zrobiłem

Przestańcie chodzić do tych ciemnych, zimnych świątyń, które sami stworzyliście i uwierzyliście, że to mój dom. Mój dom to góry, lasy, rzeki, jeziora, plaże, gdzie mieszkam i wyrażam Miłość do Ciebie.

Przestań obwiniać mnie za swoje marne życie! Nigdy nie mówiłem, że jest w tobie coś złego, że jesteś grzesznikiem lub że twoja seksualność jest zła. Seks to dar, który Ci dałem i dzięki któremu możesz wyrazić miłość, ekstazę, radość.

Więc nie obwiniaj mnie za wszystko, w co uwierzyłeś. Przestań czytać niby pisma święte, które nie mają ze mną nic wspólnego! Jeśli nie potrafisz mnie czytać w brzasku, w krajobrazie, w oczach znajomych, w oczach Twojego małego synka, nie znajdziesz mnie w żadnej książce. Zaufaj mi i przestań się kierować do mnie z prośbami. Będziesz mi mówił, jak mam wykonywać swoją pracę?

Przestań się mnie bać! Nie osądzam cię, nie krytykuję, nie męczę cię, ani nie karzę. Jestem czystą miłością. Przestań prosić mnie o wybaczenie! Nie ma nic do przebaczenia. Jeśli coś zrobiłem, to wypełniłem to pasjami, przyjemnościami, uczuciami, potrzebami niekonsekwencjami i wolną wolą.

Jak mogę cię obwiniać, jeśli tylko reagujesz na coś, co ci sam stworzyłem? Jak mogę cię ukarać za to, że jesteś taki jak inni, jeśli ja to zrobiłem? Czy myślisz, że mógłbym stworzyć miejsce do spalenia wszystkich moich dzieci, które nie zachowują się dobrze przez całą wieczność? Czy Bóg by tak zrobił?

Zapomnij o jakimkolwiek przekazaniu, o jakimkolwiek prawie, które są tylko sztuczkami aby tobą manipulować, aby ciebie kontrolować, które tylko tworzą w tobie poczucie winy!

Szanuj bliźniego i nie rób innym tego, czego oni nie chcą robić tobie! Zwróć uwagę na swoje życie, niech Twój stan umysłu będzie Twoim przewodnikiem. To życie, to nie test, ani próba, ani preludium do raju. To życie jest wszystkim, co jest tu i teraz i tylko Ty tego potrzebujesz. Zrobiłem coś absolutnie darmowego. Bez nagród, bez kar. Nie ma grzechów ani cnót. Nikt nie układa tablicy wyników. Nikt nie idzie na bicie rekordu. Jesteś absolutnie wolny, aby uczynić swoje życie niebem lub piekłem.

Nie mogę Ci powiedzieć, co jest twoim życiem, ale mogę ci dać radę: „żyj tak, jakby jutra nie było, jakby to była Twoja jedyna szansa na miłość i istnienie. Więc jeśli nic poza Tobą nie istnieje, będziesz cieszyć się z każdej okazji, którą ci dałem. A jeśli istnieje coś ponad Tobą, to bądź pewny, że tam nie zapytam, czy się dobrze zachowałeś, czy nie. Zapytam, czy Wam się życie podobało, czy bawiliście się, co lubiliście najbardziej i czego się nauczyliście.

Przestań we mnie wierzyć! Wiara to tylko zgadywanie i wyobrażanie sobie. Nie chcę, żebyś we mnie wierzył, chcę żebyś mnie poczuł. Chcę, żebyś mnie poczuł gdy całujesz ukochaną, gdy przytulisz swoją małą dziewczynkę, kiedy głaskasz swojego psa, kiedy bierzesz kąpiel w morzu… Przestań mnie chwalić! Jakim egipskim Bogiem uważasz, że jestem? Denerwuje mnie to, że jestem chwalony.

Zmęczony tym, że muszę okazywać wdzięczność. Czy czujesz wdzięczność? Pokaż to dbając o siebie, o swoje zdrowie, relacje, świat. Wyraź swoją radość!

To jest jeden ze sposobów, aby mnie pochwalić. Przestań komplikować rzeczy i powtarzać jak papuga, czego się o mnie nauczyłeś! Jedyną pewnością jest to, że tu jesteś, że żyjesz i że ten świat jest pełen cudów. Do czego potrzeba więcej cudów? Po co tyle wyjaśnień? Nie szukaj mnie na zewnątrz.

Nie znajdziesz tam mnie.
Szukaj mnie w sobie.

Tam właśnie jestem. …”w imię miłości”…

przeczytaj koniecznie wpis na Wikipedii o Baruchu Spinozie.