Kochani, jak zapewne zauważyliście, stwierdzenia typu MANTRA wywołują w nas pewne zmiany (oczywiście przy dłuższym ich powtarzaniu).

Na swoim przykładzie stwierdzam, że w moim przypadku dzieje się tak na pewno. Otóż od jakiegoś czasu (ok. 40 lat) wyśpiewuję sobie przy gitarze różne piosenki i widzę jak bardzo ich teksty wpłynęły na moje życie.

Chcę się podzielić z wami niektórymi z nich. Może i dla Was taka obserwacja będzie ciekawa.

Na początek proponuję wysłuchać „Dzieci Hioba”, a na kolejnym Kręgu PrzyJaźni możemy podzielić się nauką płynącą z historii Hioba.

Tekst piosenki

Żyły przecież dzieci Hioba bogobojnie i dostatnio
Siedmiu synów jak te sosny siedem córek jak te brzozy
Szanowały swego ojca i kochały swoją matkę
Żyły w zgodzie z każdym przykazaniem bożym

A tej nocy błysk i grom
Runął ich bezpieczny dom
I na głowy spadł lawiną głazów grad
Dnia nie ujrzy więcej już

Siedem sosen siedem brzóz
Jednej nocy cały las utracił świat
Za tę ojców nadgorliwość
W wierze w wyższą sprawiedliwość

Która każe ufać w dobra tryumf nad złem
Za lojalność i pokorę
I za łask minioną porę
Za niewiarę w świat za progiem który jest

Za ten zakład diabła z Bogiem
Czyj silniejszy będzie ogień
Dzieci Hioba, dzieci Hioba
Idzie kres

Żyły przecież dzieci Hioba na nadzieję w przyszłość rodu
Siedmiu synów jak te miecze siedem córek jak te róże
Nie zaznały w swoim życiu smaku krwi ni smaku głodu
I kto tylko żył szczęśliwy los im wróżył

A tej nocy grom i błysk
Śpiących pozamieniał w nic
Boży świt oglądał już dymiący gruz
Patrzył nieomylny kat

Jak litością zdjęty wiatr
Bogobojny lament Hioba w niebo niósł
Za ten zakład Boga z biesem
W zgodzie z waszym interesem

Choć ostrzega was jak może zmysłów pięć
Za ten zakład Boga z czartem
O kolejną dziejów kartę
I za kija końce oba za zwykłego życia chęć
Za to czego nie ujrzycie

Bo się wam odbierze życie
Dzieci Hioba, dzieci Hioba
Idzie śmierć
Dzieci Hioba, dzieci Hioba
Idzie śmierć
Dzieci Hioba, dzieci Hioba
Idzie śmierć

Autorzy tekstu i muzyki:

  • Jacek Kaczmarski
  • Zbigniew Łapiński